Internetowy Rejestr
Internetowy Rejestr Adwokatów, Radców Prawnych i Kancelarii.

Apelacja

Inspiracja: Umowy

Apelacja powoda dotyczy wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach w sprawie Zakładów Odzieżowych SZYK S.A. przeciwko Piotrowi Szukałe, wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania za obydwie instancje. Powód zarzuca sprzeczność ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym oraz naruszenie przepisów KSH, co doprowadziło do wyrządzenia szkody spółce. Pozwany działał bez należytego umocowania, naruszając statut oraz KSH. Apelacja jest uzasadniona.

 

                                                                 Kielce, dnia 22.8.2020 r.


                                    Sąd Apelacyjny w Krakowie
                                    Wydział I Cywilnyb
                                    za pośrednictwem
                                    Sądu Okręgowego w Kielcach
                                    Wydziału VII Gospodarczego
                                    ul. Wróblewskiego 4
                                    25-369 Kielce


                      Powód: Zakłady Odzieżowe SZYK Spółka Akcyjna
                              ul. Radomska 12
                              26-200 Starachowice
                              reprezentowane przez:
                              radcę prawnego Wacława Tylusa
                              ul. Sienkiewicza 28/5
                              25-501 Kielce
                    Pozwany: Piotr Szukała
                              ul. Mazurska 11a
                              25-328 Kielce
                              reprezentowany przez:
                              adwokata Krzysztofa Buczka
                              ul. Kościuszki 17/2
                              25-516 Kielce

Sygn. akt: VII GC 44/19
Wartość przedmiotu zaskarżenia: 111 322 zł

         Apelacjaa powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach Wydziału VII
               Gospodarczego z dnia 29.6.2020 r.d (sygn. akt VII GC 44/19)

W imieniu powoda (pełnomocnictwo w aktach), wnoszę apelację od całości wyżej opisanego
wyroku
i zarzucając muc:
1) sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału
  dowodowego, poprzez przyjęcie, że:
  a) pozwany nie naruszył przepisów art. 379 § 1 i art. 483 KSH oraz § 14 i 19 ust. 2 statutu
    powodowej spółki, pomimo że umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. z Panami Pawłem
    Durlikiem i Ryszardem Kobosem zawarł w imieniu powoda bez delegowania go przez
    Radę Nadzorczą powodowej spółki do podpisania tych umów oraz w sposób sprzeczny z
    uchwałą Rady Nadzorczej powodowej spółki z dnia 25.10.2017 r., tj. poprzez przyznanie
    wymienionym      pracownikom      dodatkowego      wynagrodzenia     wbrew     wyraźnemu
    odmiennemu zastrzeżeniu zawartemu w uchwale Rady,
  b) pozwany, zawierając umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. z Panami Pawłem Durlikiem i
    Ryszardem Kobosem, nie działał w sposób zawiniony i zachował wymaganą od niego
    należytą staranność, pomimo że w sposób rażący dopuścił się naruszenia przepisów art.
    379 § 1 i art. 483 KSH oraz § 14 i 19 ust. 2 statutu powodowej spółki, § 13 regulaminu
    Rady Nadzorczej powodowej spółki, jak również uchwały Rady Nadzorczej powodowej
    spółki z dnia 25.10.2017 r., i pomimo niewątpliwej znajomości tych aktów, co pozwalało
    mu wiedzieć o braku umocowania do zawarcia przedmiotowych umów o pracę, zawarł te
    umowy, w sposób ewidentny przekraczając swoje kompetencje,
  c) powodowa spółka nie poniosła szkody poprzez wypłatę wynagrodzenia Panom Pawłowi
    Durlikowi i Ryszardowi Kobosowi na podstawie umów o pracę z dnia 28.10.2017 r.,
    pomimo że wypłata nastąpiła na podstawie umów o pracę będących już drugimi,
    równoległymi umowami o pracę Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa, gdy jedne i
    drugie umowy dotyczyły czynności zarządczych w spółce oraz jej przedsiębiorstwie,
    przez co zawarcie umów o pracę z dnia 28.10.2017 r. było bezprzedmiotowe,
    nieracjonalne, zbędne dla spółki, potencjalnie konfliktogenne w razie powołania nowego
    Zarządu, jak również że umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. odbiegały od zasad
    ustalonych w pierwotnych umowach o pracę wymienionych osób, tj. zawarto je na czas
    nieokreślony i zastrzeżono sześciomiesięczny termin wypowiedzenia, podczas gdy
    pierwotne umowy zawarto na czas określony i zastrzeżono dwutygodniowy termin
    wypowiedzenia;
2) naruszenie art. 483 § 1 KSH poprzez jego niezastosowanie i nieprzyjęcie, że pozwany
  ponosi odpowiedzialność wobec powoda na podstawie powyższego przepisu, pomimo że:
  a) pozwany dopuścił się naruszenia prawa, tj. art. 379 § 1 i art. 483 KSH oraz § 14 i 19 ust.
    2 statutu powodowej spółki, przez to że umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. z Panami
    Pawłem Durlikiem i Ryszardem Kobosem zawarł w imieniu powoda bez delegowania go
    przez Radę Nadzorczą powodowej spółki do podpisania tych umów oraz w sposób
    sprzeczny z uchwałą Rady Nadzorczej powodowej spółki z dnia 25.10.2017 r., tj.
    poprzez przyznanie wymienionym pracownikom dodatkowego wynagrodzenia wbrew
    wyraźnemu odmiennemu zastrzeżeniu zawartemu w uchwale Rady,
  b) pozwany, zawierając umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. z Panami Pawłem Durlikiem i
    Ryszardem Kobosem, działał w sposób zawiniony, gdyż w sposób rażący dopuścił się
    naruszenia przepisów art. 379 § 1 i art. 483 KSH oraz § 14 i 19 ust. 2 statutu powodowej
    spółki, § 13 regulaminu Rady Nadzorczej powodowej spółki, jak również uchwały Rady
    Nadzorczej powodowej spółki z dnia 25.10.2017 r., i pomimo niewątpliwej znajomości
    tych aktów, co pozwalało mu wiedzieć o braku umocowania do zawarcia przedmiotowych
    umów o pracę, zawarł te umowy, w sposób ewidentny przekraczając swoje kompetencje,
  c) powodowa spółka poniosła szkodę poprzez wypłatę wynagrodzenia Panom Pawłowi
    Durlikowi i Ryszardowi Kobosowi na podstawie umów o pracę z dnia 28.10.2017 r., jako
    że wypłata nastąpiła na podstawie umów o pracę będących już drugimi, równoległymi
    umowami o pracę Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa, gdy jedne i drugie umowy
    dotyczyły czynności zarządczych w spółce oraz jej przedsiębiorstwie, przez co zawarcie
    umów o pracę z dnia 28.10.2017 r. było bezprzedmiotowe, nieracjonalne, zbędne dla
    spółki, potencjalnie konfliktogenne w razie powołania nowego Zarządu, jak również że
    umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. odbiegały od zasad ustalonych w pierwotnych
    umowach o pracę wymienionych osób, tj. zawarto je na czas nieokreślony i zastrzeżono
    sześciomiesięczny termin wypowiedzenia, podczas gdy pierwotne umowy zawarto na
    czas określony i zastrzeżono dwutygodniowy termin wypowiedzenia,
  d) istnieje   związek   przyczynowy   pomiędzy     zawinionym     działaniem   pozwanego
    naruszającego, poprzez zawarcie przedmiotowych umów o pracę z dnia 28.10.2017 r.,
    art. 379 § 1 i art. 483 KSH oraz § 14 i 19 ust. 2 statutu powodowej spółki, a
    wyrządzeniem szkody powodowi w postaci konieczności wypłaty wynagrodzenia na
    podstawie tych umów;
3) naruszenie art. 483 § 2 KSH poprzez jego niezastosowanie i nieprzyjęcie, że pozwany nie
  zachował należytej staranności, pomimo że pozwany, zawierając umowy o pracę z dnia
  28.10.2017 r. z Panami Pawłem Durlikiem i -Ryszardem Kobosem, w sposób rażący
  dopuścił się naruszenia przepisów art. 379 § 1 i art. 483 KSH oraz § 14 i 19 ust. 2 statutu
  powodowej spółki, § 13 regulaminu Rady Nadzorczej powodowej spółki, jak również
  uchwały Rady Nadzorczej powodowej spółki z dnia 25.10.2017 r., i pomimo niewątpliwej
  znajomości tych aktów, co pozwalało mu wiedzieć o braku umocowania do zawarcia
  przedmiotowych umów o pracę, zawarł te umowy, w sposób ewidentny przekraczając
  swoje kompetencje,
wnoszę o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz
zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obydwie instancje, w
tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

                                       Uzasadnienie
1. Uzasadniając oddalenie powództwa w niniejszej sprawie, Sąd Okręgowy przyjął, iż
pozwany, zawierając, jako Przewodniczący Rady Nadzorczej Zakładów Odzieżowych SZYK
S.A., umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. pomiędzy tą spółką a Panami Pawłem ­Durlikiem i
-Ryszardem Kobosem, nie naruszył przepisów Kodeksu spółek handlowych oraz postanowień
statutu Spółki.
2. Szczególną uwagę w tym względzie Sąd Okręgowy przywiązał do faktu, że w pkt 6 lit. b
przedmiotowych umów o pracę zastrzeżono, iż w okresie pełnienia przez pracownika funkcji
w Zarządzie spółki i obowiązywania odrębnej umowy przewidującej wypłatę wynagrodzenia
pracownikowi przysługuje wynagrodzenie tylko na podstawie umowy dotyczącej pełnienia
funkcji w Zarządzie. W dalszej części Sąd Okręgowy podkreśla, że bezsporne jest, iż
wynagrodzenie na podstawie umów o pracę z dnia 28.10.2017 r. Panowie Paweł Durlik i
Ryszard Kobos otrzymali za okres wypowiedzenia, nie pełniąc już funkcji członków ­Zarządu.
3. Z powyższych stwierdzeń wynika, że zdaniem Sądu Okręgowego nie doszło w ten sposób
do naruszenia uchwały Rady Nadzorczej Zakładów Odzieżowych SZYK S.A. zawartej w
protokole z dnia 5.10.2017 r., w pkt 5.3, gdzie na wniosek Przewodniczącego, przy jednym
głosie „wstrzymującym się”, Rada Nadzorcza wyraziła zgodę na zawarcie dodatkowych
umów o pracę z członkami Zarządu, bez otrzymywania dodatkowego wynagrodzenia.
4. Niezależnie od tego, Sąd Okręgowy wywodzi, że oprócz tego, że nie naruszono prawa lub
postanowień statutu, brak jest spełnienia także i innych przesłanek określonych w art. 483 § 1
KSH, w szczególności nie doszło do wyrządzenia powodowi szkody poprzez zawarcie
przedmiotowych umów.
5. Takie stanowisko Sądu Okręgowego nie zasługuje na aprobatę. Otóż w zakresie zarzutu
powoda co do naruszenia przez pozwanego statutu oraz przepisów prawa, Sąd ten przechodzi
do porządku dziennego nad faktem, iż uchwała Rady Nadzorczej wprawdzie dopuściła
możliwość zawarcia dodatkowych umów o pracę z Panami Pawłem Durlikiem i Ryszardem
Kobosem, to jednak w sposób wyraźny zastrzegła, że z tytułu tych umów wymienieni nie
mogą otrzymywać dodatkowego wynagrodzenia. Tenże zakaz przyznania dodatkowego
wynagrodzenia nie został ograniczony tylko do okresu równoległego obowiązywania umów o
pracę z Panami Pawłem Durlikiem i Ryszardem Kobosem, dotyczących pełnienia funkcji w
Zarządzie – zakaz ten sformułowano kategorycznie, bez jakichkolwiek zastrzeżeń
temporalnych. Zupełnie zatem nie wiadomo, w jaki sposób można uznać, że umowy o pracę z
dnia 28.10.2017 r. były zgodne z uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 25.10.2017 r., skoro
wbrew tej uchwale przewidywały one wynagrodzenie dla pracowników! Sąd Okręgowy
ucieka się tu do karkołomnych interpretacji prawnych, wskazując na okoliczność, że owo
wynagrodzenie Panowie Paweł Durlik i Ryszard Kobos otrzymali, nie pełniąc już funkcji w
Zarządzie. Co z tego jednak, skoro umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r., na podstawie których
wynagrodzenie zostało wypłacone, były zawarte niezgodnie z uchwałą Rady Nadzorczej. W
konsekwencji działanie pozwanego naruszało statut powodowej spółki, a w rezultacie –
zasadne stało się roszczenie określone w art. 483 KSH.
6. Zauważyć należy bowiem, iż zgodnie z obowiązującym w dacie zawierania umów o pracę
z dnia 28.10.2017 r. § 14 statutu Zakładów Odzieżowych SZYK S.A., umowę o pracę z
Prezesem i pozostałymi członkami Zarządu spółki, na zasadach określonych w uchwałach
Rady Nadzorczej, zawierała za spółkę Rada Nadzorcza, w imieniu której działał każdorazowo
delegowany jej członek.
7. Oprócz tego, także i obowiązujący w dacie zawierania przedmiotowych umów regulamin
Rady Nadzorczej Zakładów Odzieżowych SZYK S.A., przyjęty uchwałą Rady Nadzorczej z
25.10.2016 r., w § 13 wyraźnie zastrzegał, że: „oświadczenia woli w imieniu Rady, w tym
także w umowach i sporach z członkami Zarządu, składa delegowany każdorazowo przez
Radę jej członek” – regulamin przyjęto tego samego dnia, w którym uchwalono uchwałę
dotyczącą zawarcia przedmiotowych umów o pracę i trzy dni przed zawarciem takich umów;
czy pozwany rzeczywiście mógł czuć się uprawniony do ich zawarcia?
8. Postanowienie § 14 statutu należy odnieść do uchwały wyrażającej zgodę na zawarcie
umów o pracę z dnia 28.10.2017 r., która zapadła na posiedzeniu Rady Nadzorczej w dniu
25.10.2017 r., gdzie stwierdzono że: „na wniosek przewodniczącego, przy jednym głosie
wstrzymującym się, Rada wyraziła zgodę na zawarcie umów o pracę z członkami Zarządu,
bez otrzymywania dodatkowego wynagrodzenia”. Analizując treść tej uchwały, jest
ewidentne, że pozwanemu nie została udzielona delegacja Rady Nadzorczej do podpisania za
Zakłady Odzieżowe SZYK S.A. umów o pracę z dnia 28.10.2017 r., które przewidywały
określone wynagrodzenie dla Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa, niezależnie od tego,
za jaki okres wynagrodzenie miałoby być zapłacone. Z całą mocą należy podnieść po raz nie
wiadomo już który, że Panom Pawłowi Durlikowi i Ryszardowi Kobosowi uchwałą Rady
Nadzorczej nie przyznano dodatkowego wynagrodzenia za pracę, wręcz przeciwnie –
wyraźnie zastrzeżono, że wynagrodzenia tego ma nie być, tymczasem pozwany arbitralnie i
bez jakiejkolwiek podstawy prawnej przyjął akurat kwotę stanowiącą określoną
wielokrotność przeciętnego wynagrodzenia w pozwanej spółce.
9. Oprócz tego jednak, zawarcie przez pozwanego umów o pracę z dnia 28.10.2017 r. odbyło
się bez jego imiennego delegowania do podpisania tych umów. Podkreślić bowiem należy, że
Rada Nadzorcza nie wskazała osoby, która miałaby podpisać owe umowy w imieniu
powodowej spółki. Jakże inaczej brzmi treść uchwały Rady Nadzorczej Nr 241/IV/2017 z
dnia 30.7.2017 r. (w aktach sprawy), gdzie wyraźnie wskazuje się Przewodniczącego Rady
Nadzorczej jako delegowanego do podpisania umów o pracę (tych pierwszych!) z Panami
Pawłem Durlikiem i Ryszardem Kobosem.
10. Jest zatem rzeczą zupełnie bezsporną, że pozwany nie posiadał jakiegokolwiek
umocowania do zawarcia przedmiotowych umów o pracę – tak na płaszczyźnie
reprezentowania powodowej spółki, jak i na płaszczyźnie merytorycznej, tj. z zastrzeżeniem
wynagrodzenia pomimo odmiennej uchwały organu, któremu przewodniczył. Zawierając zaś
te umowy, pozwany w sposób rażący wykroczył poza treść uchwały Rady Nadzorczej. Jego
działanie było zupełnie samodzielne, samowolne, sprzeczne z ustaleniami kolegialnego
organu, nieoparte na delegacji tego organu, a zatem wprost naruszało postanowienie § 14
statutu.
11. W rezultacie jest ewidentne, że zawierając umowy z dnia 28.10.2017 r., pozwany dopuścił
się naruszenia zarówno § 14 oraz § 19 ust. 2 pkt 2 statutu Zakładów Odzieżowych SZYK
S.A., jak i w istocie art. 379 § 1 KSH, który stanowi, iż w umowie między spółką a członkiem
zarządu, jak również w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza albo pełnomocnik
powołany uchwałą walnego zgromadzenia – z przepisu tego wynika wymóg działania rady
nadzorczej in corpore, który praktyka łagodzi w drodze dopuszczenia delegowania jednego
lub dwóch członków Rady Nadzorczej; w niniejszym wypadku jednak taka delegacja
(przewidziana zresztą w § 14 statutu) nie dokonała się. Jednoznacznie przesądza to o
spełnieniu kolejnej przesłanki odpowiedzialności określonej w art. 483 § 1 KSH.
12. Sąd Okręgowy w swoich rozważaniach, wskazujących na okoliczność, że wynagrodzenie,
jakie z tytułu przedmiotowych umów otrzymali Panowie Pawel Durlik i Ryszard Kobos,
płatne było już za okres, gdy nie pełnili oni funkcji w Zarządzie powodowej spółki, zdaje się
zmierzać do twierdzenia, że w takiej sytuacji nie mają miejsca obostrzenia dotyczące
zawierania umów z członkami zarządu. Taka hipoteza wiedzie jednak na manowce. Otóż
zgodnie z art. 379 § 1 KSH, w umowie między spółką a członkiem zarządu, jak również w
sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza albo pełnomocnik powołany uchwałą
walnego zgromadzenia. Na tle tego przepisu literatura prawa handlowego jest w zasadzie
jednomyślna, że dotyczy on wszelkich umów zawieranych pomiędzy spółką a członkiem
zarządu, bez względu na to, w jakiej roli w umowie tej występuje osoba pełniąca funkcję w
zarządzie, tj. czy umowa wiąże się z tą funkcją (np. umowa o pracę czy kontrakt
menedżerski), czy też członek zarządu zawiera umowę ze spółką bez związku z pełnioną
funkcją w zarządzie (np. kupuje od niej samochód, wynajmuje jej lokal). Wynika to
oczywiście z celu przepisu, którym jest uniknięcie konfliktu interesów, gdy te same osoby de
facto występują po obydwu stronach umowy. W rezultacie, wbrew sugestiom Sądu
Okręgowego, nie ma jakiegokolwiek znaczenia to, czy wynagrodzenie wypłacone na
podstawie umów z dnia 28.10.2017 r. przysługiwało za okres przypadający po wygaśnięciu
mandatu w Zarządzie – co więcej, bez znaczenia jest, czy umowy w ogóle były związane z
pełnieniem przez Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa funkcji w Zarządzie powodowej
spółki.
13. Stawiając tego rodzaju błędne hipotezy, Sąd Okręgowy powinien uwzględnić jeszcze
jedną kwestię. Otóż powołany art. 379 § 1 KSH jest jedynym przepisem polskiego porządku
prawnego, na podstawie którego spółkę akcyjną może reprezentować rada nadzorcza, i jako
taki stanowi wyjątek od zasady, że spółkę tę reprezentuje zarząd. Jeżeli zatem Sąd Okręgowy
powołuje się na okoliczność, że wypłata wynagrodzenia, jak i same umowy z dnia 28.10.2017
r. nie dotyczyły pełnienia funkcji w Zarządzie, czym wprost tak naprawdę usprawiedliwia
działania pozwanego, to oznacza, że Sąd Okręgowy jest niekonsekwentny, gdyż w istocie
pośrednio wyraża sugestię, że nie mają tu miejsca ustawowe czy statutowe obostrzenia
dotyczące zawierania umów z członkami zarządu, ale w takim wypadku powinien przyjąć, że
pozwany nie miał prawa do zawierania umów w imieniu powodowej spółki z osobami
pełniącymi funkcję w Zarządzie. W rezultacie, albo należy przyjąć, że umowy o pracę z dnia
28.10.2017 r. mogły być – w świetle art. 379 § 1 KSH oraz § 14 Statutu powodowej spółki –
zawarte w imieniu powodowej spółki przez delegowanego członka Rady Nadzorczej,
jednakże takowej delegacji do zawarcia umów tej treści pozwany nie posiadał, albo trzeba
uznać, że umowy te nie będą oceniane jako zawarte z członkami Zarządu, ale wtedy pozwany
w ogóle umów nie mógł zawrzeć, nawet gdyby posiadał delegację Rady Nadzorczej. W
ocenie powoda trafna jest pierwsza alternatywa – każda z nich nakazuje jednak uznać
odpowiedzialność pozwanego z tytułu naruszenia prawa oraz statutu.
14. Zdaniem apelującego, wobec braku delegacji dla pozwanego do zawarcia umów o pracę z
dnia 28.10.2017 r. oraz wobec ewidentnej sprzeczności tych umów z uchwałą Rady
Nadzorczej, wyraźnie zakazującej przyznania dodatkowego wynagrodzenia, jak również
wobec nieupoważnionego ustalenia wynagrodzenia dla osoby pełniącej funkcję Prezesa
Zarządu, pozwany dopuścił się naruszenia § 14 oraz § 19 ust. 2 statutu spółki oraz art. 379 § 1
KSH. Spełniona jest zatem pierwsza z przesłanek odpowiedzialności, o której mowa w art.
483 § 1 KSH, tj. działanie sprzeczne z prawem lub postanowieniem statutu.
15. Działanie to zarazem bezspornie było zawinione i odmienne konkluzje Sądu Okręgowego
nie mają tu po prostu racji bytu. Pozwany, niewątpliwie znając treść uchwały Rady
Nadzorczej, za którą głosował, nie mógł nie wiedzieć, że zawierając umowy o pracę w
imieniu powodowej spółki, działa w sposób sprzeczny z tą uchwałą. Pozwany, jako
Przewodniczący Rady Nadzorczej, nie mógł też nie znać (jeżeli nie znał – to jeszcze dla niego
gorzej) treści § 14 oraz § 19 ust. 2 Statutu powodowej spółki, z których jasno wynikało, że
odpowiednio: nie posiada delegacji Rady Nadzorczej do zawarcia przedmiotowych umów o
pracę oraz nie posiada prawa do ustalenia wysokości wynagrodzenia osoby pełniącej funkcję
Prezesa Zarządu. Doszło tu zatem do rażącego przekroczenia przez pozwanego jego
kompetencji, a takiego działania w stosunku do osoby pełniącej funkcję Przewodniczącego
Rady Nadzorczej dużego przedsiębiorcy nie można uznać za usprawiedliwione. Pozwany,
mając za nic postanowienia statutu, regulaminu Rady Nadzorczej oraz treść odpowiedniej
uchwały Rady Nadzorczej, z pewnością nie zachował tu należytej staranności, o której mowa
w art. 483 § 2 KSH. Odmowa uznania winy w przekroczeniu uprawnień członka Rady
Nadzorczej, w takich okolicznościach, byłaby bardzo niebezpiecznym precedensem do
dalszych samowolnych działań tego rodzaju. Powołany art. 483 § 1 KSH nie różnicuje
odpowiedzialności w zależności od stopnia winy, tym niemniej warto podnieść, że przy
takich, a nie innych okolicznościach działanie pozwanego cechuje się wręcz umyślnością. W
gruncie rzeczy, w świetle powyższych zarzutów, należy zauważyć, że pozwany tak naprawdę
nie obalił wynikającego z art. 483 § 1 KSH domniemania winy – jego twierdzenia dotyczą w
głównej mierze celowości zawarcia umów o pracę z dnia 28.10.2017 r., nijak natomiast nie
odnoszą się do niewygodnego dla pozwanego (bo niewytłumaczalnego) zarzutu naruszenia
statutu oraz uchwały Rady Nadzorczej.
16. Zupełnie wreszcie oczywiste jest, że zawierając przedmiotowe umowy o pracę, pozwany
doprowadził do wyrządzenia szkody powodowej spółce. W tym względzie powód dalej
twierdzi bowiem, że wbrew jakiejkolwiek potrzebie Zakłady Odzieżowe SZYK S.A. jeszcze
przez sześć miesięcy po odwołaniu Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa z Zarządu
zobowiązane były wypłacać im wynagrodzenia przewidziane za piastowanie tych funkcji,
które tradycyjnie w powodowej spółce (jak również w szeregu innych tego typu podmiotów)
pełnią członkowie zarządu. W tym stanie rzeczy, w ocenie powoda, zawarcie przez
pozwanego drugich umów o pracę z Panami Pawłem Durlikiem i Ryszardem Kobosem
wyrządziło Zakładom Odzieżowym SZYK S.A. szkodę w wysokości wypłaconej kwoty
wynagrodzenia za czas wypowiedzenia.
17. W tym miejscu jest zupełnie niejasne, dlaczego Sąd Okręgowy nie daje wiary
twierdzeniom powoda, iż w przedmiotowym wypadku brak było racjonalnego uzasadnienia
dla zawarcia przedmiotowych umów o pracę oraz że czynności związane z funkcjami w
zarządzie oraz stanowiskami dyrektora i zastępcy dyrektora przedsiębiorstwa dublowały się –
Sąd podnosi, iż te ostatnie umowy o pracę wiązały się z zarządzeniem przedsiębiorstwem w
znaczeniu przedmiotowym, o czym świadczy chociażby sama nazwa tychże stanowisk.
18. Stwierdzeniu Sądu Okręgowego należy się dziwić, gdyż jest ono wypowiedziane w
skrajnym oderwaniu od realiów poprawnego prowadzenia przedsiębiorstwa.
Jak już powód podnosił, zupełnie nieracjonalna ekonomicznie i organizacyjnie jest sytuacja,
gdy jedne osoby pełnią funkcję prezesa zarządu i zastępcy prezesa zarządu, inne zaś osoby
pełnią funkcję dyrektora przedsiębiorstwa spółki oraz zastępcy dyrektora przedsiębiorstwa
spółki. Oczywiste jest bowiem, że tych pierwszych należałoby wówczas powołać wprost jako
„honorowych członków zarządu”, skoro nie posiadaliby oni kompetencji do prowadzenia
przedsiębiorstwa spółki – jednocześnie jednak ponosiliby odpowiedzialność za jego działanie,
a oprócz tego niezgodnie z ideą spółki kapitałowej pozbawiłoby się de facto zarząd
prowadzenia spraw spółki, do czego jest uprawniony i zobowiązany w myśl art. 371 § 1 KSH.
19. W praktyce nie tylko Zakładów Odzieżowych SZYK S.A. jest tak, że o ile oprócz
stanowisk w zarządzie wyodrębnia się funkcje zarządcze dla przedsiębiorstwa w znaczeniu
przedmiotowym, o tyle jedne i drugie funkcje pełnią równolegle te same osoby. Pozwany,
pełniąc funkcję Przewodniczącego Rady Nadzorczej Zakładów Odzieżowych SZYK S.A., nie
mógł nie wiedzieć, że w praktyce funkcjonowania tego podmiotu (jak zresztą i innych
rozsądnie zarządzanych przedsiębiorców) prezes zarządu jest zarazem dyrektorem
przedsiębiorstwa spółki, zastępca prezesa zarządu zaś – zastępcą dyrektora przedsiębiorstwa.
Wszak i w całym okresie pełnienia funkcji w Zarządzie powodowej spółki przez Panów
Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa to oni pełnili funkcje dyrektora i zastępcy dyrektora
przedsiębiorstwa! Nigdy nie istniała tu sytuacja swoistej „dwuwładzy”, gdy jednocześnie
jedne osoby pełnią funkcje w zarządzie, inne zaś – dyrektora przedsiębiorstwa oraz jego
zastępcy.
20. W odniesieniu do wywodów Sądu Okręgowego, wskazującego, iż umowy o pracę z dnia
28.10.2017 r. dotyczyły pełnienia funkcji w przedsiębiorstwie w znaczeniu przedmiotowym,
należy zauważyć, że Zakłady Odzieżowe SZYK S.A. jako spółka akcyjna zostały powołane
do prowadzenia przedsiębiorstwa. Zasadniczym zadaniem Zarządu tej spółki jest więc
osobiste prowadzenie przedsiębiorstwa. Jeżeli członkowie Zarządu Zakładów Odzieżowych
SZYK S.A. mieliby nie pełnić funkcji w przedsiębiorstwie spółki, to ich rola ograniczyłaby
się jedynie do podpisywania zgłoszeń i zmian tych zgłoszeń do właściwych rejestrów i
ewidencji, czynności o charakterze korporacyjnym (np. zwoływanie walnych zgromadzeń)
oraz podpisywania życzeń świątecznych dla kontrahentów, bo już inne czynności pełniłyby
osoby zajmujące kierownicze stanowiska w przedsiębiorstwie spółki. Miałoby to jednak
jakikolwiek sens?
21. Wbrew zatem stanowisku Sądu Okręgowego, należy uznać, że jakkolwiek stanowiska
związane z określoną funkcją w zarządzie spółki oraz stanowiska dotyczące wykonywania
określonej pracy w przedsiębiorstwie spółki posiadają różną nazwę i wyróżnia się je na
dwóch płaszczyznach, to jednak u racjonalnego przedsiębiorcy czynności związane z tymi
funkcjami i stanowiskami w istocie dublują się. W praktyce Zakładów Odzieżowych SZYK
S.A. Prezes Zarządu jest zarazem Dyrektorem przedsiębiorstwa spółki, Zastępca Prezesa
Zarządu zaś – Zastępcą Dyrektora przedsiębiorstwa. Już zresztą na pierwszy rzut oka
ewidentne jest, że funkcje te w rzeczywistości się kumulują – teoretycznie można by się
zastanawiać nad rozdzieleniem funkcji w organie spółki i funkcji w przedsiębiorstwie
prowadzonym przez tę spółkę, jednakże rozdzielenie takie wymagałoby powierzenia
stanowisk różnym osobom, a tymczasem w omawianym wypadku funkcje te pełniły te same
osoby, brak więc m.in. było jakiegokolwiek logicznego uzasadnienia, by zawierać z nimi
dwie umowy o pracę. Trudno znaleźć uzasadnienie dla zawarcia dwóch umów o pracę dla
wykonywania pracy, wprawdzie w podwójnej roli (członka Zarządu oraz osoby zajmującej
kierownicze stanowisko w przedsiębiorstwie), jednakże w sytuacji, gdy powszechnie funkcje
te nierozerwalnie są ze sobą sprzężone, wzajemnie się przenikają, a sprawowanie jednej z
nich stanowi warunek prawidłowego sprawowania drugiej.
22. Po wygaśnięciu mandatów w Zarządzie Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa oraz
powołaniu nowych członków Zarządu musiała zatem powstać kuriozalna sytuacja, że inne
osoby pełniły funkcje Prezesa Zarządu i Zastępcy Prezesa Zarządu, inne zaś – stanowiska
Dyrektora przedsiębiorstwa spółki i Zastępcy Dyrektora przedsiębiorstwa spółki, mimo że w
istocie stanowiska te pokrywają się w bieżącej działalności.
Z góry zatem, tj. już przy zawieraniu umów z dnia 28.10.2017 r., można było się spodziewać
tego, co w rzeczywistości miało później miejsce, tzn. że wraz z wygaśnięciem mandatów
Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa konieczne stanie się rozwiązanie z nimi umów o
pracę (by uniknąć sporu kompetencyjnego z nowymi członkami Zarządu), a jednocześnie
zwolnienie ich z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia oraz wypłacenie im
wynagrodzenia za czas wypowiedzenia. Trzeba sobie bowiem powiedzieć szczerze –
wystąpienie sytuacji, gdy u danego przedsiębiorcy, obok nowo powołanego zarządu,
funkcjonują równolegle przedwcześnie odwołani z funkcji byli członkowie tego organu, nie
jest zdarzeniem komfortowym, gdyż prowadziłoby nieuchronnie do sytuacji konfliktowych, a
nie prowadzi w praktyce tylko dlatego, że jeżeli już do takiej niepożądanej sytuacji dojdzie, to
byłych członków zarządu właśnie zwalnia się z obowiązku świadczenia pracy. Nie neguje się
tego w orzecznictwie, wskazując w szczególności, że odwołanie członka zarządu z pełnionej
funkcji z reguły stanowi uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę. Doskonale
bowiem wiadomo, jaka jest alternatywa do istnienia sytuacji, gdy w spółce nadal urzędują
byli członkowie zarządu – tymczasem w niniejszym wypadku mieliby jeszcze kierować
przedsiębiorstwem Spółki!
23. Ewidentnie zatem nie istniała jakakolwiek racjonalna dla Zakładów Odzieżowych SZYK
S.A. przesłanka, by w razie wygaśnięcia mandatu członka Zarządu przysługującego Panom
Pawłowi Durlikowi i Ryszardowi Kobosowi oraz powołania innych osób do Zarządu, ci
pierwsi jeszcze przez co najmniej 6 miesięcy pełnili funkcje dyrektorskie w przedsiębiorstwie
spółki, tradycyjnie (i zgodnie z zasadami należytego działania) sprawowane przez członków
zarządu. Z punktu widzenia powodowej Spółki nie było zatem jakichkolwiek należytych
przesłanek dla zawarcia umów o pracę z dnia 28.10.2017 r.
24. Nie można zatem zaaprobować twierdzeń pozwanego (bezkrytycznie to jednak akceptuje
Sąd), że zawierając umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r., zastrzegające zarazem aż
sześciomiesięczny okres wypowiedzenia, zmierzał on do zapewnienia stabilizacji zatrudnienia
członków Zarządu oraz stworzenia im zachęty do objęcia funkcji. Skoro tak, to dlaczego
wprost nie stworzono tej stabilizacji i zachęty przy zawieraniu pierwszych umów o pracę? W
owych pierwszych umowach wyraźnie wskazano zasady „rozstania się” z Panami Pawłem
Durlikiem i Ryszardem Kobosem po wygaśnięciu ich mandatów w Zarządzie – okres
wypowiedzenia ustalono tu na dwa tygodnie. Ponadto pierwsze umowy o pracę zostały
zawarte na czas określony, tj. na czas pełnienia funkcji w Zarządzie, podczas gdy umowy z
dnia 28.10.2017 r. na czas nieokreślony. Czy rzeczywiście umowy te są ze sobą spójne?
25. Z podanych wcześniej względów, nie można zaakceptować wywodów wskazujących na
gotowość Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa do świadczenia pracy na rzecz
powodowej spółki oraz że to właśnie powód zwolnił ich ze świadczenia pracy. W
postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, pozwany twierdził wręcz, że to późniejsze
władze Zakładów Odzieżowych SZYK S.A. wyrządziły szkodę powodowej spółce,
zwalniając Panów Pawła Durlika i Ryszarda Kobosa od obowiązku świadczenia pracy.
Rzeczywiście, nowy Zarząd powodowej spółki pozbawił się niezwykle „komfortowej”
sytuacji, w której mógł dzielić swoją władzę w spółce, przystając na pełnienie zasadniczych
funkcji w przedsiębiorstwie przez osoby odwołane z Zarządu, pozbawiając się tym samym
podstawowych uprawnień do zarządzania przedsiębiorstwem, czy przynajmniej narażając się
w tym względzie na impas decyzyjny, a mimo to ponosząc kodeksową odpowiedzialność za
funkcjonowanie spółki.
Prawda jest inna – nowy Zarząd Zakładów Odzieżowych SZYK S.A. natychmiast podjął
jedyną racjonalną decyzję o zwolnieniu dotychczasowych członków Zarządu z obowiązku
świadczenia pracy na stanowisku Dyrektora przedsiębiorstwa oraz Zastępcy Dyrektora
przedsiębiorstwa. Decyzja nie mogła być inna, gdyż nikt rozsądny nie pozbawiałby się w
sposób naturalnie przysługujących mu kompetencji do zarządzania przedsiębiorstwem oraz
narażania spółki na spory kompetencyjne i problemy decyzyjne. Właśnie ta decyzja podkreśla
nieracjonalność powierzenia Panom Pawłowi Durlikowi i Ryszardowi Kobosowi naczelnych
funkcji w przedsiębiorstwie spółki na czas nieokreślony, przy jednoczesnym powierzeniu im
funkcji w Zarządzie na czas określony.
26. Jest zatem jasne, że zawierając umowy o pracę z dnia 28.10.2017 r. z Panami Pawłem
Durlikiem i Ryszardem Kobosem, pozwany działał bez należytego umocowania, wymaganego
w § 14 statutu spółki, niezgodnie z § 19 ust. 2 pkt 2 tegoż statutu doprowadził do przyznania
wynagrodzenia Prezesowi Zarządu oraz poprzez samodzielne, pozbawione umocowania
działanie naruszył art. 379 § 1 KSH.
Jednocześnie zawarcie tych umów o pracę, jako drugich już umów łączących powodową
spółkę z Panami Pawłem Durlikiem i Ryszardem Kobosem, wyrządziło szkodę Zakładom
Odzieżowym SZYK S.A., które jeszcze przez sześć miesięcy po odwołaniu wymienionych z
Zarządu zobowiązane były wypłacać im wynagrodzenia przewidziane za piastowanie funkcji,
które tradycyjnie w powodowej spółce pełnią członkowie Zarządu.
Wreszcie pozwany w żaden sposób nie obalił wynikającego z art. 483 § 1 KSH domniemania
winy. W art. 483 § 2 KSH zastrzeżono, iż członek rady nadzorczej powinien przy
wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego
charakteru swojej działalności. Pozwany nie dołożył tu należytej staranności, bo ani nie
przestrzegał przepisów prawa oraz postanowień statutu, ani też nie kierował się dobrem
ekonomicznym Zakładów Odzieżowych SZYK S.A., zawierając niepotrzebne tej spółce
drugie umowy o pracę z tymi samymi osobami.
Oczywisty jest także i związek przyczynowy pomiędzy zawarciem przedmiotowych umów a
wyrządzoną szkodą.

Wszystko to czyni niniejszą apelację w pełni uzasadnioną.


                                                                [podpis radcy prawnego]
Załączniki:
odpis apelacji,

dowód opłaty sądowej od apelacji w kwocie 5569 złe.


 

Apelacja powoda dotyczy sprzeczności ustaleń faktycznych i naruszenia przepisów KSH przez pozwanego, co wyrządziło szkodę spółce. Pozwany działał bez należytego umocowania, naruszając statut i KSH. Wszystkie zarzuty powoda są uzasadnione, co czyni apelację w pełni uzasadnioną.